Jan Długosz i jego Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego

Życiorys

Jan Długosz (Ioannes Dlugosch, Ioannes Dlugossius, Ioannes Longinus) herbu Wieniawa, kanonik krakowski i kustosz wiślicki (zwany też Janem Długoszem starszym (senior), dla odróżnienia od młodszego brata noszącego to samo imię), urodził się w 1415 r. w Brzeźnicy (dziś Nowa Brzeźnica k. Radomska) jako czwarty spośród czternastu synów Jana z Niedzielska (w ziemi wieluńskiej). Ojciec Długosza był w Brzeźnicy burgrabią przynajmniej od 1399 r., a w roku 1410 wsławił się , w bitwie pod Grunwaldem, pojmaniem między innymi komtura brandenburskiego Markwarda von Salzbach. Natomiast stryj przyszłego kronikarza  Bartłomiej, kapelan królewski, przed rozpoczęciem sławnej bitwy celebrował mszę w namiocie Władysława Jagiełły.Tradycje rodzinne związane z wydarzeniami kampanii grunwaldzkiej z pewnością przyczyniły się do ukształtowania wrażliwości historycznej młodego Długosza. 

Edukację rozpoczął  w Nowym Mieście Korczynie, gdzie od ok. 1420 r. jego ojciec pełnił urząd starosty. O skierowaniu młodzieńca na drogę kariery duchownej zdecydowały prawdopodobnie zarówno jego znaczne predyspozycje umysłowe, a zarazem nie najmocniejsza konstytucja fizyczna, jak też powiązania rodzinne. Krewny ze strony ojca,  Jan Elgot (zm. 1452), był doktorem prawa kanonicznego, dwukrotnym rektorem Uniwersytetu Krakowskiego, oficjałem biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego (zm. 1455), jego kanclerzem i jednym z najbliższych współpracowników. W semestrze letnim 1428 r. Długosz wpisał się do metryki Uniwersytetu Krakowskiego, by przez prawie trzy lata studiować dialektykę i filozofię. W tym to czasie Jan z Dąbrówki (z którym Długosz współpracować będzie jeszcze pod koniec życia) wprowadził do programu nauczania retoryki kronikę mistrza Wincentego Kadłubka, do której zaczął też układać komentarz. Długosz ostatecznie stopnia uniwersyteckiego nie uzyskał. 

Około 1431 r. został domownikiem biskupa Zbigniewa Oleśnickiego i jego pisarzem, a wkrótce sekretarzem i kanclerzem (od 1438) oraz zarządcą dworu i majątku. Związanie się z wybitną indywidualnością, którą niewątpliwie był Oleśnicki, wywarło zasadniczy wpływ na całą karierę i formację ideową przyszłego autora Roczników, czyli kronik sławnego Królestwa Polskiego. Przynajmniej od 1434 r. Długosz, wówczas kleryk diecezji gnieźnieńskiej, występował jako notariusz publiczny z nadania cesarskiego. W tym samym roku został, po swoim stryju Bartłomieju, proboszczem kościoła w Kłobucku. W 1436 r. przyjął święcenia subdiakona, a wkrótce diakona, by zostać kanonikiem katedralnym krakowskim, przy czym ostatnie wyższe święcenia kapłańskie uzyskał w  1440 r. W roku 1442 został kantorem kolegiaty wiślickiej, a w 1443 r. wymieniany jest jako prepozyt kolegiaty św. Jerzego na zamku krakowskim. W roku 1444  opuścił kantorię wiślicką, zostając kustoszem wiślickim i z tym tytułem, obok tytułu kanonika krakowskiego, wzmiankowany był niemal do końca życia. Z powodu braku stopnia uniwersyteckiego nie osiągnął prałatury katedralnej. 

W związku ze staraniami o kanonię krakowską przed 1436 r. udał się do Florencji, do papieża Eugeniusza IV, a następnie do soboru bazylejskiego. W 1440 r., kiedy Władysław III Warneńczyk obejmował tron węgierski, Długosz u boku Oleśnickiego towarzyszył królowi w drodze do na Węgry. 

Stopniowo przyszły kronikarz zyskiwał renomę skutecznego dyplomaty. W 1448 r. posłował do Rzymu celem uzyskania zatwierdzenia godności kardynalskiej Oleśnickiego przez papieża Mikołaja V (kapelusz kardynalski przywiózł Oleśnickiemu w 1449 r.). W czasie tej misji w Wiener Neustadt poznał osobiście Eneasza Sylwiusza Piccolominiego, późniejszego (od 1458) papieża Piusa II. W 1449 r. posłował na Węgry w sprawach starostwa spiskiego. Wówczas starał się tam również o wypożyczenie rękopisu Ab Urbe condita Liwiusza – dzieła, które stanowić miało jeden z głównych wzorców Roczników

W roku następnym wyruszył na obchody roku jubileuszowego do Rzymu. Po drodze, znowu w Wiener Neustadt, przyjęty został przez cesarza i spotkał się ponownie z Piccolominim, który w liście do Oleśnickiego chwalił prawość i elokwencję Długosza. Z Rzymu przez Wenecję, w towarzystwie Jana Elgota,   pielgrzymował do Ziemi Świętej, skąd znowu przez Italię, a potem Węgry wrócił do Polski. Wówczas to przywiózł do Krakowa należący wcześniej do Francesco Petrarki kodeks Ab Urbe condita Liwiusza, który opatrzył później własnoręcznymi adnotacjami (BJ, rps 522), i zamówił inny kodeks Liwiusza, w którym również pozostawił swoje noty (BJ, rps 523). Według relacji swego anonimowego biografa (Vita Ioannis Dlugosch senioris canonici Cracoviensis), prócz Liwiusza przywiózł z Italii m.in. dzieła Justyna, Salustiusza, Cycerona i „innych starych i nowych pisarzy teologicznych i historycznych”.

Rok 1455, w którym zmarł biskup krakowski i kardynał Zbigniew Oleśnicki – patron kariery kościelnej i formacji ideowej Długosza, a także inspirator jego twórczości dziejopisarskiej – rozpoczyna ostatni, trwający ćwierć wieku najważniejszy okres życia kanonika krakowskiego. Jak sam stwierdził, właśnie wówczas przystąpił  do spisywania swego najważniejszego i najobszerniejszego dzieła – Roczników Królestwa Polskiego, które dedykował zmarłemu patronowi, a nad którymi pracować miał do ostatnich tygodni życia. Wkrótce też zaczął służyć królowi Kazimierzowi Jagiellończykowi jako ekspert i dyplomata, negocjujący najważniejsze interesy Królestwa Polskiego, a także jako wychowawca królewskich synów. W 1457 r. uczestniczył Długosz w zakończonych sukcesem pertraktacjach o wykupienie z rąk zaciężnych czeskich zamku malborskiego – siedziby wielkich mistrzów Zakonu Niemieckiego. W 1459 r., jako jeden z pełnomocników króla, wziął udział w pertraktacjach z Zakonem, a w 1460 r. z Czechami. 

Umacniającą się pozycją Długosza w bliskim otoczeniu władcy zachwiał spór o obsadę biskupstwa krakowskiego, który wybuchł w tym samym roku po śmierci następcy Oleśnickiego – biskupa Tomasza Strzępińskiego. Kapituła, stojąc na gruncie prawa kanonicznego i sądząc, że przekona króla, wysunęła przeciwko jego kandydatowi – biskupowi włocławskiemu i kanclerzowi Janowi Gruszczyńskiemu osobę podkanclerzego Jana Lutkowica z Brzezia. Opozycyjna względem władcy grupa możnych, wbrew jego interesowi i uprawnieniom kapituł, forsowała natomiast trzecią kandydaturę – brata stryjecznego Zbigniewa Oleśnickiego, Jakuba z Sienna, jako nominata papieskiego. Długosz wraz z nieliczną grupą duchowieństwa stanął ostatecznie po stronie Jakuba z Sienna, co naraziło go na gniew władcy. Jako banita, najpierw znalazł chwilowe schronienie na zamku Tęczyńskich w Tęczynie, a potem przez ponad rok przebywał u Jana Melsztyńskiego na zamku Melsztyn. W tym czasie splądrowany został krakowski dom kronikarza, a jego samego odcięto od dochodów.

Na wygnaniu Długosz przysłużył się państwu opracowaniem krótkiego memoriału na temat praw króla i Królestwa Polskiego do zwierzchności nad Mazowszem. Do stolicy mógł  powrócić dzięki amnestii królewskiej na początku 1463 r., a już od roku następnego uczestniczył w rokowaniach poprzedzających zawarcie kończącego tzw. wojnę trzynastoletnią pokoju z Zakonem Krzyżackim (II pokój toruński – 1466). Rola Długosza jako jednego z ekspertów królewskich polegała m.in. na przygotowaniu historycznej argumentacji praw Królestwa Polskiego do odzyskania Pomorza Gdańskiego i innych ziem zagarniętych przez Zakon. W latach 1467–1468  Długosz negocjował w sprawach czeskich, a przed wyjazdem do Pragi mianowany został przez króla wychowawcą (director et magister; institutor) jego synów, późniejszych władców Polski, Litwy, Czech i Węgier, dostojników Kościoła i jego świętych: Władysława króla Czech i Węgier, Kazimierza (kanonizowanego), Jana Olbrachta króla Polski, Aleksandra wielkiego księcia litewskiego, potem króla Polski, Zygmunta władcy Polski i Litwy, wreszcie Fryderyka biskupa krakowskiego, prymasa i kardynała. Długosz podsuwał królewiczom humanistyczne lektury i kształcił ich m.in. w oratorstwie. W 1474 r., podczas pobytu z królewiczami w Lublinie, spotkał się z dyplomatą weneckim Ambrogio Contarinim, który w swoim diariuszu podkreślał uczoność rozmówcy. W 1469 r. Długosz miał wziąć udział w rokowaniach z Węgrami, które nie doszły jednak do skutku. W 1470 r. jako poseł znajdował się prawdopodobnie na Morawach przy wojskach króla czeskiego, a w 1471 r. raz jeszcze wyruszył do Pragi, tym razem towarzysząc swemu wychowankowi Władysławowi Jagiellończykowi, w związku z objęciem przez niego tronu czeskiego. Nie przyjął wówczas ofiarowanego mu za sprawą Władysława arcybiskupstwa praskiego. W roku 1472 Kazimierz Jagiellończyk wyznaczył Długosza jednym ze swoich pełnomocników na pertraktacje w sprawach czeskich i węgierskich, które miały miejsce w roku następnym w Nysie i Opawie. 

Jeszcze w 1478 r. posłował Długosz do Macieja Korwina, by doprowadzić do zawarcia rozejmu między Polską a Węgrami. Misja ta nadszarpnęła poważnie zdrowie historyka. W ostatnich latach życia wzmagał się jego krytycyzm względem poczynań Kazimierza Jagiellończyka. Jako dyplomata i patriota wykształcony w szkole Oleśnickiego pragnął bowiem Długosz zjednoczenia wszystkich ziem należących niegdyś do Królestwa Polskiego. Jest to jedna z przewodnich idei jego Roczników. Może najlepiej ilustruje ją osobiste wyznanie radości i nadziei autora w związku z zawarciem w roku 1466 pokoju toruńskiego, na mocy którego Korona Polska odzyskiwała utracone niegdyś terytoria. Tymczasem w następnych latach król zamiast skoncentrować polityczną uwagę na odzyskaniu Śląska, zajmował się interesami dynastycznymi w Czechach i na Węgrzech. Wywołało to u Długosza, wraz z poczuciem niedocenienia jego własnych zasług, pewne rozgoryczenie, wzmagane podupadającym stanem zdrowia. 

Łaski królewskiej doczekał się Długosz zbyt późno. Najpierw powstał zamysł osadzenia go na mało znaczącym, oddalonym od Krakowa i ubogim biskupstwie kamienieckim, a potem dopiero, w 1479 r., przyszła  nominacja na arcybiskupstwo lwowskie, którego nie mógł faktycznie objąć z powodu trapiącej go ciężkiej choroby. Jan Długosz zmarł 19 maja 1480 r., zapewne w swoim domu pod Wawelem przy ul. Kanoniczej w Krakowie. Swoje główne dzieło, Roczniki, dyktował jeszcze w ostatnich tygodniach swego życia, a w przeczuciu zbliżającej się śmierci zamknął wzruszającym epilogiem. Pochowany został w kościele św. Michała na Skałce w Krakowie, przy którym ufundował klasztor Paulinów.

Działalność budowlana i fundacyjna Długosza

Od ok. 1440 r. Długosz bądź koordynował, bądź też sam inicjował przedsięwzięcia budowlane, angażując umiejętnie pomnażane środki, nie tylko zresztą własne. Wznosił kościoły, domy dla kleru i bursy studenckie. Budowle te w znacznej mierze (poza ostatnią kategorią) zachowały się do dziś i odznaczają się charakterystyczną formą i wyrafinowaną późnogotycką kamieniarką. Są to kościoły: w Chotlu Czerwonym k. Wiślicy (wzniesiony w latach 1443–1450, opatrzony paramentami), Odechowie k. Radomia (1460), Szczepanowie k. Brzeska (1470), Raciborowicach k. Krakowa (dobudowanie nawy i przesklepienie 1471–1476), Kłobucku k. Częstochowy (rozbudowa romańskiego kościoła 1466–1480). Przy tym ostatnim kościele na bazie probostwa (należącego wcześniej do stryja Długosza Bartłomieja, potem do kronikarza, a od 1449 r. do jego młodszego brata  Jana), ufundował (prawdopodobnie w 1454 r.) konwent kanoników regularnych (z drewnianym budynkiem klasztornym). W latach 1471–1472 Długosz osadził konwent paulinów przy przebudowywanym na gotycki kościele św. Michała na Skałce (w którym został pochowany). Fundacja kartuzów na podkrakowskim Kazimierzu, a potem na podkrakowskich Bielanach, upadła z powodu śmierci Długosza. 

W samym Krakowie Długosz, jako egzekutor testamentu Zbigniewa Oleśnickiego, dokończył tzw. Bursę Jerozolimską przy ul. Gołębiej (ok. 1456 i po 1462) i wzniósł nowy dom kapitulny przy ul. Kanoniczej (na miejscu bursy tzw. grochowej, po 1469), a z własnej inicjatywy doprowadził do przebudowy bursy ubogich artystów (fundowanej przez Mikołaja Iznera przy ul. Wiślnej) i powiększenia jej przez dokupienie sąsiedniej kamienicy (ok. 1462), a także wzniósł przy ul. Grodzkiej bursę kanonistów zw. Długosza (rozpoczęta w 1474, ukończona po śmierci fundatora). Na Wawelu w roku 1475 rozpoczął wznoszenie nowego domu kolegium psałterzystów katedralnych (tzw. Psałteria), dziś nieistniejącego, podobnie jak wspomniane bursy. W Wiślicy Długosz zbudował dom wikariuszy kolegiaty wiślickiej i jej dzwonnicę (1460–1467). Dom ten spośród tego rodzaju fundacji Długosza jest najlepiej zachowany, wraz z częścią kamieniarki i wewnętrzną dekoracją malarską z motywami roślinnymi, heraldycznymi i inskrypcjami. W Sandomierzu natomiast wzniósł dom mansjonarzy tamtejszej kolegiaty (1475–1476), istniejący do dziś. 

Na swych budowlach Długosz umieszczał tablice fundacyjne. Oprócz inskrypcji widniał na nich jego herb rodowy  Wieniawa (Żubrza Głowa), eksponowany również często w innych partiach gmachów czy też na księgach i paramentach liturgicznych (z tych ostatnich warto wspomnieć ornat i kielich, zachowane w kościele w Kłobucku). Spośród zamówionych przez Długosza rękopisów, które dotrwały do naszych czasów, zwracają uwagę dwa egzemplarze Żywota bł. Kingi (Vita beatae Kunegundis) jego autorstwa, przygotowane przez Krzysztofa z Dębowca, jednego z pisarzy zatrudnianych przez kronikarza: jeden dla katedry krakowskiej, drugi dla klasztoru klarysek w Starym Sączu. W tym ostatnim znajdowała się, dziś znana tylko z kopii, miniatura fundacyjna z przedstawieniem Długosza, który najwyraźniej dbał o przekazanie potomnym swego wizerunku. Najbardziej znanym tego przykładem jest tablica fundacyjna wspomnianego domu Psałterzystów katedry wawelskiej, pochodząca z ostatniego roku życia kronikarza, obecnie wmurowana w ścianę jego domu przy ulicy Kanoniczej w Krakowie. 

Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego i inne dzieła

Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego, dzieło czcigodnego Jana Długosza kanonika krakowskiego, gorliwego badacza dziejów swego narodu, zestawione z największą starannością i dbałością o prawdę historyczną (Annales seu cronicae incliti Regni Poloniae, opera venerabilis domini Ioannis Dlugossii canonici Cracoviensis, antiquitatum gentis suae observantissimi, summa cum diligentia collectae recto veritatis tramite fideliter custodito), zwane też niekiedy Dziejami Polski (Historia Polonica), napisane w latach 1455–1480 w dwunastu księgach, należą do najwybitniejszych osiągnięć późnośredniowiecznego dziejopisarstwa europejskiego. Imponująco przedstawia się sama objętość dzieła (ok. 2,5 tys. stron druku), a także  jego chronologiczny zakres jako syntezy dziejów Polski – od czasów legendarnych aż po rok 1480, w którym to 65-letni wówczas autor zmarł. Podziw wzbudza bogactwo zawartych w Rocznikach informacji, pochodzących z niezliczonych źródeł: kronik polskich i obcych, zapisków, dokumentów, relacji świadków, a wreszcie z własnych obserwacji i doświadczeń autora. Opis czasów jemu współczesnych nosi zresztą znamiona politycznego pamiętnika i został doprowadzony do ostatnich tygodni życia Długosza. 

Według jego własnego świadectwa żmudna praca nad spisywaniem Roczników trwała, wśród licznych innych obowiązków, ćwierć wieku. Zapewne jednak prace przygotowawcze: gromadzenie i lektura źródeł oraz historiograficznych wzorców, do których należy zwłaszcza Liwiusz, rozpoczęły się znacznie przed 1455 r. Roczniki, które pierwotnie przyjęły formę kartoteki, były sukcesywnie nie tylko rozbudowywane i uzupełniane (w miarę pozyskiwania kolejnych świadectw i wzrostu wiedzy autora), lecz zarazem, jak Długosz zaznaczył w  podyktowanym krótko przed śmiercią epilogu, miejscami nawet kilkakrotnie redagowane i przepisywane na nowo. Proces ten, udokumentowany w zachowanych rękopisach, choć skutkował niewykończeniem niektórych partii dzieła (obfitującego w znakomite, niemal epickie obrazy), wynika z metodologii autora, którego intencją było przekazanie obrazu przeszłości możliwie pełnego i wiarygodnego faktograficznie, a w każdym razie ze wszech miar pouczającego (w myśl traktowania historii jako filozofii praktycznej). 

We wspomnianym epilogu (który można oczywiście rozpatrywać w kategoriach captatio benevolentiae) Długosz wyraził szczere przeświadczenie o informacyjnej, a także stylistycznej niedoskonałości Roczników (w świetle nowej, humanistycznej estetyki wypowiedzi). Jednocześnie, w przeczuciu nadchodzącej śmierci, zadanie ich kontynuacji, uzupełniania i korygowania powierzył swojej Alma Mater – Uniwersytetowi Krakowskiemu. Wychowankowie tej uczelni: Maciej z Miechowa (Miechovita), Bernard Wapowski (Vapovius), Marcin Kromer (Cromerus), a także ich następcy i naśladowcy, tworząc własne dzieła kronikarskie omówili w nich wydarzenia po roku 1480, których autor Roczników siłą rzeczy nie mógł już opisać. Relacjonując natomiast dzieje objęte zakresem Roczników, najczęściej tylko je streszczali bądź parafrazowali. 

Przynajmniej od 1 ćw. XVI w. dzieło to wywierało decydujący wpływ na rozwój historiografii wszystkich terytoriów wchodzących w skład dawnej Rzeczypospolitej, dzięki coraz liczniejszym kopiom, zamawianym przez reprezentantów elit duchownych i świeckich. Roczniki służyły nie tylko jako kodyfikacja dziejów i ideowej tradycji polskiej państwowości, ale również, zgodnie  z intencją autora, jako kompendium praktyki politycznej. Inicjatywa wydania ich drukiem, podjęta prywatnie przez przedstawiciela elity magnackiej,  Jana Szczęsnego Herburta, została przerwana na pierwszym z trzech planowanych tomów, obejmującym sześć początkowych ksiąg dzieła (do roku 1240). Tom wydany w Dobromilu, w 1615 r., opatrzony prowokacyjną dedykacją skierowaną do senatu weneckiego, uległ konfiskacie na polecenie Zygmunta III Wazy, który uznał dzieło za szkodliwe dla wizerunku państwa i domu panującego  (skłoniony do tego przez osobistości, których przodkowie przedstawieni zostali przez Długosza w nie dość pochlebnym świetle). W całości Roczniki ukazały się drukiem dopiero w  XVIII w. (w 1711 r. wydał je w Lipsku dygnitarz rosyjski Henryk Huyssen na podstawie wydania dobromilskiego, rękopisu Wojciecha Dembińskiego i rękopisu Rozrażewskiego, a wydanie to przedrukował w Warszawie w 1776 r. Mitzler de Kolof), a następnie w nowych opracowaniach – najpierw w latach 1873–1879 w ramach Opera omnia wydanych w Krakowie sumptem Aleksandra Przezdzieckiego, a ostatnio osobno w latach 1964–2005 w Warszawie i Krakowie (o wydaniach tych i ich podstawie zob.  dalej).

Niewątpliwie, do czasów rozwoju nowoczesnej historiografii krytycznej w XIX w., kiedy to zaczęto dostrzegać i rozumieć tendencyjność Długosza, Roczniki i poglądy ich autora niemal całkowicie zdeterminowały wizję (nie tylko polskiej) przeszłości. Wpływ ten zresztą wywierają nadal, choćby jako źródło jedyne bądź główne, służące poznaniu poszczególnych wydarzeń czy charakterystyce osób. Roczniki budzą zresztą zainteresowanie nie tylko w aspekcie faktograficznym, lecz co najmniej w równym stopniu jako dokument swojej epoki – schyłku średniowiecza i nasilających się tendencji humanistycznych – a szczególnie jako świadectwo niepospolitej osobowości swego autora – człowieka Kościoła, historiozofa teokratycznego i prowidencjalistycznego, który jednak z nieskrywaną fascynacją, wzorem włoskich humanistów, zapatrzony był w retoryczne i historiograficzne ideały starożytności Dziejopisa ostro nieraz  krytykującego panującą dynastię, a zarazem zwolennika silnej władzy królewskiej, jednakże podporządkowanej autorytetowi Kościoła, przy tym wreszcie niewątpliwie szczerego i żarliwego patrioty, człowieka niezwykłej pracowitości i przedsiębiorczości (resourcefulness).

Inne dzieła Jana Długosza

Pierwszą większą pracą Długosza o przeznaczeniu praktycznym miał być inwentarz dóbr i dochodów biskupstwa krakowskiego oraz kapituły, spisany według anonimowego Żywota Jana Długosza (Vita Ioannis Dlugosch senioris canonici Cracoviensis) w 1440 r. Inwentarz ten, dziś nieznany, był prawdopodobnie pierwotną formą redagowanej od 1470 r. Księgi uposażeń diecezji krakowskiej (Liber beneficiorum dioecesis Cracoviensis), która w zachowanych trzech częściach obejmuje uposażenie katedry krakowskiej, kolegiat, klasztorów i parafii, przynosząc zarazem szereg cennych informacji historycznych i geograficznych (wydana bardzo niedoskonale w ramach Opera omnia, por. spis edycji dzieł Długosza we Wskazówkach Bibliograficznych, na końcu).

Pierwszym natomiast dziełem stricte historycznym stał się katalog chorągwi trofealnych, zdobytych przede wszystkim na wojskach państwa Zakonu Niemieckiego w Prusach i jego sojuszników w bitwie pod Grunwaldem , a następnie z polecenia Władysława Jagiełły zawieszonych jako wotum w katedrze krakowskiej przy grobie św. Stanisława, patrona Królestwa Polskiego. W 1448 r., zapewne z polecenia Długosza, krakowski malarz Stanisław Durink sporządził miniatury przedstawiające poszczególne chorągwie. Znalazły się one na stronach verso pergaminowych kart złożonych wówczas i zszytych w kodeks, nazwany od swej zawartości Chorągwie Prusaków (Banderia Prutenorum). Przy 46 miniaturach podano wymiary chorągwi, by w przyszłości można było rekonstruować ich zniszczone oryginały „na znak świetnego zwycięstwa”, jak czytamy w Rocznikach. Po 1448 r., zapewne w latach wojny trzynastoletniej z Zakonem Niemieckim w Prusach (1454–1466), Długosz polecił domalować w rękopisie na stronach recto 10 chorągwi pierwotnie nieuwzględnionych. Zaraz po stworzeniu kodeksu rozpoczął opatrywanie miniatur notami identyfikującymi przynależność terytorialną chorągwi. Uzupełnianie tych informacji kontynuował do ostatnich lat życia, kiedy też, przy pomocy jednego z pisarzy zatrudnianych do kopiowania Roczników, niektóre z chorągwi opatrzył szerszymi komentarzami historycznymi. Zróżnicowanie rąk pisarskich, wśród których wyróżnia się ręka samego Długosza, jest dobrze widoczne w prezentowanym tu oryginale. Komentarze zawarte w Banderia Prutenorum mają ścisły związek z opisem chorągwi, pod którymi występowały wojska Zakonu w bitwie pod Grunwaldem, i z opisem samej bitwy w XI księdze Roczników. Banderia Prutenorum to najstarszy zachowany na świecie Fahnenbuch, czyli księga chorągwi. W 2014 r. rękopis przechowywany w Bibliotece Jagiellońskiej został wpisany na Polską Listę Krajową Programu UNESCO „Pamięć Świata”.

W 1462 r., podczas swego wygnania i pobytu na zamku Melsztyn, skończył Długosz opracowywać Artykuły o wcieleniu Mazowsza (Articuli de incorporatione Masoviae), w których uzasadniał prawa króla polskiego do księstwa płockiego (po śmierci jego władców z rodu Piastów) jako integralnej części „ciała Królestwa Polskiego” (Corpus Regni Poloniae).

Pomiędzy latami 1460–1463 a rokiem 1465 zredagował Długosz obszerny Żywot św. Stanisława (Vita sancti Stanislai), patrona Królestwa Polskiego, postrzeganego jako ideowy wzorzec biskupa – obrońcy praw Kościoła w konfrontacji z władzą królewską. Żywot ten był pierwszym dziełem Długosza ogłoszonym drukiem (Kraków, 1511). Przed 1474 r. Długosz ukończył Żywot bł. Kingi (Vita beatae Kunegundis).

W latach 1464–1478 Długosz redagował katalogi biskupów, ilustrujące dzieje Kościoła polskiego poprzez życiorysy ordynariuszy poszczególnych diecezji. Były to kolejno katalogi biskupów: wrocławskich, włocławskich, poznańskich, arcybiskupów gnieźnieńskich, biskupów krakowskich i biskupów płockich (ten ostatni katalog, zaginiony, znany jest z dziewiętnastowiecznej rekonstrukcji).

Z pewnością przez wiele lat gromadził Długosz informacje dotyczące geografii ziem Polski, a także Litwy i Prus: miejscowości, rzek i jezior, wraz z rozmiarami tych ostatnich. Opis ziem Królestwa Polskiego (Chorographia), pierwotnie prawdopodobnie stanowił osobne dzieło, a ok. 1475 r. został włączony do I księgi Roczników.

Według opinii popartej tradycją sięgającą przynajmniej początku XVI w., Jan Długosz jest również autorem najstarszego herbarza polskiego. Dziełko to – Opis znaków herbowych króla i Królestwa Polskiego (Insigniorum clenodiorum regis et Regni Poloniae descriptio), zachowane w kilku rękopisach, z których najstarszy pochodzi z ok. 1470 r. (Biblioteka Kórnicka, rps 801), w formie znanej z tej najstarszej kopii powstało, jak się wydaje, po 1466 r. Poza opisem herbu Królestwa Polskiego i herbów jego ziem oraz godeł kapituł katedralnych, zawiera ono we wspomnianej kopii opisy 71 herbów rycerskich, zakończone niezmiernie interesującymi, krótkimi charakterystykami rodów.

W oryginałach i współczesnych kopiach zachowało się ok. trzydziestu listów Długosza (nie licząc listów dedykacyjnych), ilustrujących jego relacje m.in. z patronem – Zbigniewem Oleśnickim, możnowładztwem małopolskim, duchowieństwem diecezji krakowskiej, a także jego działalność dyplomatyczną i gospodarczą.

Do jego spuścizny należą również noty i dopiski, które pozostawił w wykorzystywanych przez siebie rękopisach (m.in. Rocznik i kalendarz katedry krakowskiej; tzw. Kodeks Zamoyskich (z kroniką Anonima zw. Gallem i Rocznikiem Traski), BN BOZ cim. 28; rękopisy Ab Urbe condita Liwiusza), w tym również noty donacyjne, które w ostatnim dziesięcioleciu życia nanosił własnoręcznie (np. Banderia Prutenorum) bądź kazał umieszczać na nielicznych znanych dziś rękopisach, należących do jego bogatego zapewne księgozbioru (np. Biblioteka Kórnicka rps 155 – rozbudowana nota na oprawie rękopisu, stanowiącego pierwotnie własność Zbigniewa Oleśnickiego). Do tego rodzaju najmniejszych pism Długosza, ważnych jednak dla zrozumienia jego osobowości, działalności i historycznego warsztatu, należą również inskrypcje (szczególnie fundacyjne), umieszczane zazwyczaj nad portalami budowli. 

Nie licząc Roczników nowoczesnej, pełnej edycji spuścizny pisarskiej Długosza tymczasem brak (por. Wskazówki bibliograficzne).

Proces powstawania Roczników i ich przekazy rękopiśmienne

(według ustaleń Wandy Semkowicz-Zarembiny i Piotra Dymmela)

Proces spisywania Roczników, według zawartego w epilogu świadectwa samego Długosza, trwał 25 lat, do ostatnich tygodni życia autora. Prace przygotowawcze, a po części również pisarskie, zapewne jednak wyprzedziły rok 1455. Być może początkowo, jak wynika z listu dedykacyjnego dzieła, Długosz zamierzał utrwalić przede wszystkim nieodległe dzieje panowania Władysława Jagiełły, związane z triumfem militarnym nad Zakonem Niemieckim w Prusach – „wielką bitwą” pod Grunwaldem i okresem pontyfikatu Zbigniewa Oleśnickiego (1423–1455), którego Długosz uważał za ideał biskupa a zarazem dostojnika Królestwa, a którego ustne relacje stanowiły dla dziejopisa, jak sam stwierdza, znaczną część „materii pisarskiej” (materia scribendi). W innym miejscu listu dedykacyjnego Roczników Długosz zaznacza, że Oleśnicki wręcz nakazał  mu utrwalenie na piśmie „dziejów minionych i obecnych” i połączenie ich w „jednolity trzon historii”. 

Z czasem prace nad obydwiema częściami dzieła, dawną i współczesną, których cezurą w podziale rękopisów  stał się rok 1406, postępowały równolegle. Rocznikarska struktura dzieła wynikła z metody zbierania i opracowywania informacji. Początkową formą przyszłych Roczników, podzielonych ostatecznie na 12 ksiąg, był zapewne rodzaj chronologicznej kartoteki. Notowanie informacji pod poszczególnymi latami pozwalało w miarę rozrastania się dzieła panować nad jego rozległą  materią, łatwiej dostrzegać związki przyczynowo-skutkowe między poszczególnymi zdarzeniami, co jednak nie ustrzegło autora przed błędnym niekiedy ich datowaniami czy też powtórzeniami. 

W trakcie pracy Długosz bezustannie starał się pozyskać wszelkiego rodzaju świadectwa o czasach tak dawnych, jak i współczesnych. Były nimi kroniki rodzime i obce, zapiski rocznikarskie, dokumenty i listy, inskrypcje, a także relacje ustne świadków. Znaczna część współczesnej partii dzieła spisana została na podstawie osobistych doświadczeń i obserwacji autora. Postępujące w miarę ewolucji wiedzy Długosza i ustalania się jego ostatecznych poglądów włączanie  nowych informacji, w postaci dopisków na marginesach czy na końcu zredagowanego wcześniej tekstu, wymuszało konieczność ponownego – nieraz kilkukrotnego, jak stwierdza autor – redagowania poszczególnych fragmentów dzieła. Do pracy nad Rocznikami z czasem zatrudnił Długosz swych pisarzy. Najważniejszym świadectwem ich działań jest tzw. autograf Roczników (Biblioteka Czartoryskich w Krakowie, rps 1306), obejmujący dzieje dawne do roku 1405. Od strony 61 (początek składki IV) pojawia się ręka kopisty, określana (wg klasyfikacji Wandy Semkowicz-Zarembiny, zob. Wskazówki bibliograficzne) jako ręka B, która na podstawie wspomnianej kartoteki-brulionu spisała w okresie 1464–1468 (sądząc ze znaków wodnych) pierwszą redakcję dzieła w postaci luźnych składek. Powstały w ten sposób czystopis stał się podstawą kolejnych zabiegów redakcyjnych w trakcie tzw. drugiej redakcji, którą przez mniej więcej ostatnich 15 lat swego życia przeprowadzał sam autor, wciąż korygując i uzupełniając tekst. W procesie tym uczestniczyli również pisarze Długosza, którym dyktował  pewne fragmenty, sprawując redakcyjną i korektorską kontrolę nad całością. 

Trzecia redakcja wyróżniona przez Semkowicz-Zarembinę w tzw. autografie, wynikła z dążności do zachowania dzieła w formie możliwie przejrzystego i zredagowanego czystopisu. Redakcja ta obejmuje tekst pisany rękami oznaczonymi przez badaczkę siglami od A do D (z wyjątkiem ręki B). Zapewne podczas intensywnych prac redakcyjnych, zmierzających do ostatecznego uformowania dzieła, niektóre partie uległy tak wielu korektom i amplifikacjom, że trzeba było przepisać je na nowo, co następowało od ok. 1475 r. Ręka A przepisała m.in. trzy pierwsze składki kodeksu (do s. 60), obejmujące list dedykacyjny, informację o podziale dzieła na 12 ksiąg oraz włączoną do Roczników tzw. Chorografię. Także tę i inne przepisane części Długosz poddał kolejnym poprawkom i uzupełnieniom, co stanowi zapowiedź czwartej redakcji dzieła, której dokonano już po śmierci autora, kopiując jego dzieło. Tzw. autograf stanowi więc obok rękopisów Banderia Prutenorum  i Liber beneficiorum niezwykłą dokumentację warsztatu pisarskiego i metody pracy Długosza.

Druga część rękopisu autorskiego, uwzględniająca lata 1406–1480, nie zachowała się. Dysponujemy jedynie jej kopiami, z których najstarszą jest rękopis tzw. świętokrzyski (od klasztoru benedyktynów na Św. Krzyżu, gdzie znalazł się w XVII w.), obejmujący zresztą całe Roczniki (t. 1, BN rps 8053, t. II–III, BK rps 197 i 198). Rękopis ten powstał najprawdopodobniej w kręgu Uniwersytetu Krakowskiego, być może w związku z pracami historycznymi Macieja z Miechowa, zapewne (sądząc na podstawie znaków wodnych) na przełomie pierwszego i drugiego dziesięciolecia XVI w. Jest on dziełem wielu pisarzy, którzy kopiowali pojedyncze składki zgodnie z układem oryginału, czego dowodzi porównanie z wyżej opisanym tzw. autografem. Przy tym jednak odmianki tekstu w rękopisie świętokrzyskim, w części Roczników po 1406 r., skłaniają do wniosku, że rękopis ten nie jest bezpośrednim odpisem z autografu (jak sądziła pierwotnie Semkowicz-Zarembina), ale pomiędzy tymi kopiami był zapewne jeszcze jeden odpis. Luźne składki rękopisu świętokrzyskiego dopiero około połowy XVI w. rozdzielono na trzy tomy i oprawiono dla Jana Sierakowskiego , późniejszego kasztelana kaliskiego i wojewody łęczyckiego (zm. 1589). Rękopis ten przekazuje, zapewne zgodny z intencją autora i przyjęty dziś powszechnie tytuł dzieła (Annales seu Cronicae…). 

Do grupy świętokrzyskiej przekazów Roczników należy również rękopis BN 3005 (tzw. królewski, należący przed 1752 r. do Biblioteki Załuskich, oprawiony z polecenia króla Stanisława Augusta Poniatowskiego), obejmujący tekst do 1299 r. Ręce pisarskie, znaki wodne oraz system kopiowania wskazują, że wyszedł on z tej samej pracowni co rękopis świętokrzyski i być może jest odpisem z niego. Głównym reprezentantem tomu II w grupie świętokrzyskiej jest tzw. kodeks Działyńskiego (BK rps 199) z 1572 r. (obejmujący lata 1318–1434, z luką między 1374 a 1381). Przekaz świętokrzyski i jego grupę wyróżniają zamieszczane na marginesach zwięzłe komentarze, informujące nie tylko o treści rozdziału, ale też o zmianie wątku w jego obrębie. Stąd też Piotr Dymmel (zob. Wskazówki bibliograficzne) określa rękopisy grupy świętokrzyskiej jako rękopisy redakcji II dzieła – komentowanej. W rękopisie świętokrzyskim kończą się one jednak na roku 1410 (innego rodzaju komentarze pojawią się w t. III tego rękopisu). W pozostałych  rękopisach grupy świętokrzyskiej komentarz (identycznie zredagowany we wszystkich rękopisach) jest kontynuowany do końca dzieła, co oznacza, że nie pochodzi on z rękopisu świętokrzyskiego (dla lat 1410–1434 komentarz ten poświadczony jest tylko w kodeksie Działyńskiego – BK rps 199), natomiast dla ks. XII (1435–1480) występuje najwcześniej w rękopisie Biblioteki Katedry Gnieźnieńskiej (sygn. 1042) z lat dwudziestych–trzydziestych XVI w. Noty marginalne informujące o zawartości dzieła zdają się mieć związek ze skrótowymi wersjami dzieła Długosza, które pojawiają się ok. połowy XVI w. (najstarszy znany dziś przykład takiej epitomy, to rękopis Biblioteki Kórnickiej, sygn. 200).

Świadectwem postaci tekstu Roczników zbliżonej do pierwotnej redakcji autorskiej, zwłaszcza dla lat 1406–1444, są rękopisy tzw. grupy Scypiona (zaliczonej przez Piotra Dymmela do I redakcji dzieła,  tzw. dworskiej). Nazwa grupy pochodzi od nazwiska Ignacego Scipio del Campo (Scypiona), starosty lidzkiego i podstolego Wielkiego Księstwa Litewskiego (zm. 1791), który był właścicielem trzytomowego odpisu dzieła, obejmującego tekst do roku 1444 (Biblioteka Czartoryskich, rps 1299–1301). Kopia ta powstała w ostatnim piętnastoleciu XVI w. (zapewne na zamówienie Stanisława Kostki,  wojewody pomorskiego i podskarbiego pruskiego, zm. 1602). Niestety, nie znamy obecnie w tej grupie rękopisu, który przekazuje oryginalny tekst dzieła dla lat 1445–1480. Pozostałymi głównymi rękopisami grupy Scypiona są: rękopis Zakładu Narodowego im. Ossolińskich o sygn. 109, który obejmuje lata 1406–1444 (powstały krótko przed 1549 r., zapewne jako część kopii całego dzieła), oraz rękopis Biblioteki Narodowej o sygn. 6608, obejmujący te same lata (powstały w 2 poł. XVII w., zapewne również jako część kopii całego dzieła). Wspólną cechą rękopisów grupy Scypiona jest rozszerzona wersja niektórych rozdziałów, najczęściej w ich końcowej partii, gdzie najłatwiej było wprowadzić uzupełnienia. Dotyczy to ok. trzydziestu przypadków w partii obejmującej lata 1406–1444, przy czym najwięcej tego rodzaju różnic występuje w opisie lat 1409–1410, a więc okresu wojny z Zakonem Niemieckim. Fragmentów tych brak w rękopisie świętokrzyskim i rękopisach należących do jego grupy. Twórca nieznanego dziś rękopisu-prototypu grupy Scypiona odczytywał tekst z autografu, czyniąc to zresztą staranniej niż kopiści rękopisu świętokrzyskiego, którzy najprawdopodobniej opuścili trudno czytelne, a być może też częściowo zagubione dopiski do pierwotnej postaci tekstu. Przekazem najbardziej zbliżonym do prototypu grupy Scypiona wydaje się wspomniany rękopis Ossolińskich. W grupie Scypiona opuszczono pięć fragmentów z lat 1434–1444, które przekazuje rękopis świętokrzyski. Zawierają one negatywne opinie o Władysławie Jagielle i Władysławie Warneńczyku. Być może fragmenty te (wśród których jest też tzw. wizja mieszczki Weroniki) weszły do dzieła po sporządzeniu prototypu grupy Scypiona. W warstwie językowej poważniejsze zmiany w grupie Scypiona wykazują kodeksy Scypiona i Biblioteki Narodowej. Z grupą Scypiona związane są też dwa przekazy, które obejmowały drugą część księgi XII (od 1445), zachowane skutkiem II wojny światowej jedynie fragmentarycznie. Kodeks Petersburski (sygn. 15 a – całkowicie zniszczony podczas II wojny światowej) i kodeks miechowski (z klasztoru bożogrobców w Miechowie) z połowy XVI w., zachowany fragmentarycznie (Biblioteka Narodowa rps 3006), poprawiany przez Samuela Nakielskiego (zm. 1652), autora słynnej Miechovii, który prawdopodobnie planował kontynuację dobromilskiej edycji Roczników. Rękopisy te, które obejmowały księgę XII, reprezentują skróconą redakcję tekstu. Przypuszczalnie są one śladem wczesnej recepcji dzieła Długosza, dobrze widocznej w dziele Filipa Buonaccorsi (Kallimacha) De rege Wladislao (ok. 1487), którego narracja kończy się na tragicznej bitwie warneńskiej 1444 r. Być może przeróbka XII księgi Roczników, dotyczącej panowania Kazimierza Jagiellończyka, miała być swoistą kontynuacją dziełka Kallimacha, a inicjatywa sporządzenia tej przeróbki wyszła z kręgów dworskich.

Do momentu ukazania się drukiem w roku 1711 pierwszego pełnego wydania Roczników powstało ponad 120 rękopisów różnej wartości i w różnym zakresie przekazujących tekst dzieła (z tej liczby zachowało się ponad 60 kodeksów, a drugie tyle dziś znanych jest jedynie ze źródeł i literatury). 

Poza sporządzaniem możliwie wiernych kopii oryginalnego tekstu poświadczonego w rękopisach grupy Scypiona i świętokrzyskiej, istotnym etapem transmisji rękopiśmiennej Roczników jest pojawienie się grupy kopii przekazujących ich treść w postaci kontaminującej dwie prymarne redakcje, a następnie ewolucja tego rodzaju przekazów, polegająca m.in. na poddawaniu oryginalnego tekstu redakcji językowo-stylistycznej celem czy to usprawnienia narracji, czy dostosowania do gustów epoki i potrzeb użytkowników, czego przykładem jest już wspomniana redakcja księgi XII, poświadczona w rękopisie miechowskim. 

Najistotniejsze dla tego rodzaju transformacji tekstu dzieła było wykształcenie się tzw. grupy Stradomskiej przekazów, nazywanej tak od rękopisu Roczników należącego do Domu Księży Misjonarzy na Stradomiu w Krakowie (rękopis spisany na początku XVII w. dla Andrzeja Boboli, starosty pilzneńskiego, obejmuje księgi VII–XII). Bliskie związki tekstowe łączą tę grupę z grupą Scypiona, przy czym charakteryzuje ją złożona struktura tekstu, kontaminowanego w obrębie księgi XII (od roku 1435) z dwóch przekazów reprezentujących grupę Scypiona i świętokrzyską. Powstanie rękopisu świętokrzyskiego wyznacza terminus post quem wykształcenia grupy stradomskiej. Celem kopisty nieznanego dziś prototypu tej grupy było stworzenie tekstu możliwie kompletnego, jakkolwiek z przekazu świętokrzyskiego opuszczone zostały fragmenty zawierające krytyczne uwagi o Władysławie Jagielle, Władysławie Warneńczyku i Kazimierzu Jagiellończyku, przy czym pozostawiono teksty dotyczące kondycji moralnej kleru. Ze znacznym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że prototypem grupy Stradomskiej był zaginiony dziś komplet Roczników, skopiowany ok. 1528 r. z egzemplarza należącego do kanclerza koronnego Krzysztofa Szydłowieckiego dla biskupa krakowskiego i podkanclerzego koronnego Piotra Tomickiego (zm. 1535). Kopistą i kompilatorem tekstu mógł być sekretarz biskupa Stanisław Górski,  znany przede wszystkim jako twórca Acta Tomiciana. Największe odrębności w tej grupie, zwłaszcza w obrębie księgi XI, wykazuje rękopis tzw. czerwiński (pochodzący z klasztoru kanoników regularnych w Czerwińsku, Biblioteka Czartoryskich, sygn. 1305) i rękopis Muzeum Narodowego w Krakowie (sygn. 74), w których tekst poddany został redakcji stylistycznej, bez naruszenia jednak warstwy faktograficznej. Zachowane rękopisy grupy Stradomskiej są późne, siedemnastowieczne (poza kodeksem tzw. sztokholmskim I, zwanym też kodeksem De La Gardie: Biblioteka Królewska w Sztokholmie, sygn. D 1471: 1–3, wykazującym cechy szesnastowieczne). Wspomniany kodeks czerwiński powstał zapewne w latach dwudziestych XVII w. jako część kompletnego, trzytomowego odpisu Roczników (dwa pierwsze tomy  zostały spalone w Warszawie podczas II wojny światowej). Jest on interesującym przykładem recepcji i transformacji tekstu Długosza nie tylko ze względu na wprowadzone zmiany stylistyczne, ale również dwa dodatki o konfederacji szlachty: małopolskiej z 1439 r. i wielkopolskiej z 1342 r., obecne również w rękopisie Muzeum Narodowego w Krakowie (sygn. 74).

Około połowy XVI w., prawdopodobnie w środowisku wykształconego i zainteresowanego przeszłością możnowładztwa, powstał zamysł dostosowania zbyt średniowiecznej miejscami łaciny Długosza do renesansowego gustu. Najstarszym zachowanym reprezentantem tzw. humanistycznej redakcji Roczników jest tzw. kodeks kanclerza Jana Ocieskiego (Biblioteka Czartoryskich, rps 2838). Jest to ostatni tom (ks. XII, lata 1435–1480) przekazu, sporządzonego w trzech woluminach na podstawie egzemplarza wspomnianego kompletu Roczników przepisanego dla Piotra Tomickiego, który to komplet zapisał on testamentem krakowskiej kapitule katedralnej. Stał się on podstawą kopii zamawianych przez najwyższych dostojników Królestwa – najpierw przez Jana Tarnowskiego, kasztelana krakowskiego i hetmana wielkiego koronnego (zm. 1561), a następnie przez Piotra Kmitę,  marszałka wielkiego koronnego i wojewodę krakowskiego (zm. 1553). Z tego samego egzemplarza kanclerz koronny Jan Ocieski (zm. 1563), znany z humanistycznych zamiłowań, zamówił odpis całego dzieła, wykonany w latach 1554–1560 (lub do 1562). Wspomniany jedyny zachowany z owej kopii tom, spisany został zapewne w latach 1559–1560. Stylistycznej redakcji tekstu dokonał być może  wspomniany już Stanisław Górski. Najbardziej chyba znanym przejawem poczynań, mających na celu nadanie tekstowi Długosza, a nawet zamieszczonym w nim cytatom, poloru jest przeróbka przytoczonego w dziele średniowiecznego epitafium królowej Jadwigi w duchu humanistycznej elegii. Jak wykazały badania Piotra Dymmela, redakcja humanistyczna dzieli się na dwie grupy o pewnych cechach odrębnych. Pierwsza, tzw. pieskoskalska, obejmuje rękopisy: Pieskoskalski, Kaczkowskiego, Lisieckiego, Czackiego, Domaniewskiego, Biblioteki Narodowej sygn. 6965, Sierakowskiego, Skoroszewskiego, a także BN BOZ sygn. 137. Druga grupa, zwana Krzysztoporskiego, oprócz tak właśnie nazywanego rękopisu obejmuje także rękopisy: Rozrażewskiego, Ossolińskiego, Ocieskiego i Chotelskiego, a także Wężyka, Czartoryskich 1308, Koniecpolskiego, Sztokholmski II i Michałowskiego (a, nie biorąc pod uwagę księgi XII Roczników, także Lisieckiego).

Grupy pieskoskalska i Krzysztoporskiego wykazują  w obrębie ks. XI wiele lekcji odmiennych. Są też lekcje, które pojawiają się jedynie w należących do tych grup rękopisach. Obydwie grupy różnicują się wyraźnie w obrębie księgi XII. Jakkolwiek tekst redakcji humanistycznej jest znacznie zmodyfikowany, wiele wskazuje na to, że jej prototyp wywodził się z przekazu grupy Scypiona. Charakterystyczną cechą redakcji humanistycznej są nagłówki określające zasadniczą treść rozdziałów, zróżnicowane zresztą w obydwu grupach. Spośród należących do redakcji humanistycznej kompletnych przekazów dzieła prezentowane są oprócz kodeksu Ocieskiego:  

Kodeks Krzysztoporskiego (t. I i III, Biblioteka Czartoryskich, rps 1576; t. II, BN, rps Akc. 6289 – tzw. rękopis Schaffgotschów), spisany w latach 1573–1576 dla Jana Krzysztoporskiego,  kasztelana wieluńskiego, znanego z posiadania sporego księgozbioru(zm. 1585).

Kodeks Rozrażewskiego (t. I–II, Biblioteka Jagiellońska, rps 33, t. III, Muzeum Narodowe w Krakowie, rps 193), spisany pomiędzy 1582 a 1600 r. dla Hieronima Rozrażewskiego, biskupa kujawskiego, mecenasa i miłośnika książek (t. II–III przepisał Andrzej Dolski, prawdopodobnie tożsamy z sekretarzem Zygmunta III Wazy; z tego kodeksu pochodzą nagłówki rozdziałów w ostatniej edycji Roczników, która ukazała się w latach 1964–2005). 

Kodeks z Pieskowej Skały, tzw. pieskoskalski (t. I, BN rps 6966, t. II–V, Lwowska Narodowa Naukowa Biblioteka Ukrainy im. W. Stefanyka: t. II, sygn. Baw. 84, t. III, sygn. Baw. 82, t. IV, sygn. Baw 81, t. V, sygn. Baw. 85), spisany na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XVI w. dla Stanisława Szafrańca,  wojewody sandomierskiego, właściciela zamku w Pieskowej Skale i posiadacza sporego księgozbioru (zm. 1598). Później rękopis przeszedł na własność Samuela Andrzeja Dembińskiego,   podstolego krakowskiego w latach 1604–1618 (zm. 1648).

Kodeks Sierakowskiego (Riksarkivet w Sztokholmie, sygn. E 8692), pięciotomowa kopia spisana przez Macieja Bryszkowskiego w końcu lat osiemdziesiątych XVI w., być może dla nierozpoznanego bliżej Seweryna Grabskiego, opatrzona w 1590 r. błędnym tytułem. Późniejszym właścicielem był Łukasz Sierakowski, kasztelan lędzki w latach 1620–1623.

Kodeksy pieskoskalski i Sierakowskiego wyszły zapewne z tego samego warsztatu pisarskiego.

Podstawa edycji lipskiej Roczników (1711), edycji w ramach Opera omnia (t. X–XIV, 1873–1879) i edycji z lat 1964–2005

Powyższe uwagi na temat ewolucji i transmisji tekstu Roczników, sformułowane głównie na podstawie ustaleń Piotra Dymmela, zawartych w jego fundamentalnej pracy z 1992 r. poświęconej tradycji rękopiśmiennej Roczników (zob. Bibliografia), wskazują, jak istotnym problemem jest, nie tylko zresztą w przypadku głównego dzieła Długosza, właściwy dobór podstawy krytyki tekstu, jego ustalenia i wreszcie wydania .

W przypadku pierwszej edycji lipskiej z lat 1711–1712, dobór ten był dość przypadkowy. Księgi I–VI przedrukowano z edycji Jana Szczęsnego Herburta (Dobromil, 1615), a do wydania pozostałych sześciu użyto rękopisu Wojciecha Dembińskiego, który należał zapewne do redakcji humanistycznej, oraz rękopisu Rozrażewskiego, z którego zaczerpnięto też nagłówki. Edycja Wawrzyńca Krzysztofa Mitzlera de Kolof (Warszawa, 1776) była jedynie przedrukiem edycji lipskiej. Problem ustalenia właściwej podstawy starano się rozwiązać metodycznie dopiero w związku z przygotowaniami wydania Opera omnia Długosza, które ukazało się sumptem Aleksandra Przezdzieckiego w Krakowie w latach 1863–1887 (Roczniki jako tomy X–XIV, wydane w latach 1873–1878 pt. Historiae Polonicae libri XII).  Edycji tej towarzyszył przekład Roczników dokonany przez Karola Mecherzyńskiego na podstawie edycji lipskiej (t. II–VI). Celem ustalenia tekstu oryginalnego Przezdziecki poszukiwał rękopisów Roczników, starając się przede wszystkim odnaleźć oryginał. Kiedy w latach sześćdziesiątych zidentyfikowany został w Paryżu, gdzie przechowywano wówczas zbiory Książąt Czartoryskich, tzw. autograf (Biblioteka Czartoryskich, rps 1306), prace nad przygotowaniem tekstu łacińskiego były już zaawansowane. Tekst edycji lipskiej skolacjonowano z rękopisem świętokrzyskim. Żegota Pauli, który ustalał tekst do edycji, kolacjonował go również z rękopisem Rozrażewskiego i z rękopisem Cieszkowskiego (rękopis z 1 poł. XVI w., obejmujący księgi I–VI, Biblioteka Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, rps 815).  Posłużono się w tym celu także trzytomowym kompletem Roczników spisanym przed 1624 r. dla Andrzeja Lisieckiego,  instygatora koronnego (zm. 1639); (Biblioteka Katedry Gnieźnieńskiej, Ms 204a–c). Lekcje odnalezionego autografu uwzględniono w przypisach, podobnie jak odmianki wspominanych przekazów, ustalony tekst główny natomiast zyskał charakter filologicznej syntezy. Dla ustalania tekstu dotyczącego lat 1406–1480 użyto w edycji Przezdzieckiego rękopisu świętokrzyskiego, przy czym dla lat 1406–1444 posługiwano się także rękopisem Scypiona, a dla kolejnych – rękopisem Przezdzieckiego z końca XVII w. (ks. XII, Biblioteka Jagiellońska, rps 37). Pisownię tekstu łacińskiego zmodernizowano, wbrew zapowiedziom, łącznie z nazwami osób i miejsc.

W nowej edycji Roczników (Warszawa – Kraków, 1964–2005), podjętej z inicjatywy prof. Jana Dąbrowskiego, oczywistą podstawą tekstu dzieła do roku 1405 był tzw. autograf.  Jego uszkodzone partie rekonstruowano, wykorzystując rękopis świętokrzyski i rękopis Łukasza z Przemyśla z 1583 r., obejmujący w dwóch tomach tekst do roku 1406 (Biblioteka Jagiellońska, rps 34, t. I; Biblioteka PAN w Gdańsku, UPh. 70, t. 2). Zasadniczym problemem stał się wybór podstawy dla części od roku 1406 do 1480, dla której autograf się nie zachował. Dla lat 1406–1444 za podstawę ustalenia tekstu wybrano należące do tej samej rodziny, tzw. stradomskiej, trzy rękopisy: Stradomski i sztokholmski, tzw. De La Gardie (Biblioteka Królewska w Sztokholmie, sygn. D 1471: 1–3), wykazujący cechy szesnastowieczne, oraz rękopis drezdeński (Jakuba Michałowskiego, z 1 poł. XVII w., Stadtbibliothek w Dreźnie, rps G. 49–51), należący do grupy Krzysztoporskiego (redakcji humanistycznej). Pierwsze dwa z tych rękopisów przekazują tekst w trzech postaciach: grupy Scypiona (1406–1434), kontaminowanej (1435–1444) i grupy świętokrzyskiej (1445–1480). Rękopisy reprezentujące prymarną tradycję piśmienniczą Roczników, tzn. świętokrzyski i Ossolińskich  (uważany za najbardziej zbliżony do prototypu grupy Scypiona), wykorzystano jedynie jako rękopisy kontrolne. Faktycznie więc tekst ustalono na podstawie wtórnych i późnych przekazów, bardzo niekiedy oddalonych od intencji autora. Spowodowało to  pewne przeoczenia, jak również deprecjonowanie lekcji pojawiających się w rękopisie świętokrzyskim i Ossolińskich.

Dla księgi XII (1445–1480) za podstawę tekstu przyjęto kodeks Ocieskiego, czyli najwcześniejszy przekaz redakcji humanistycznej, uwzględniając zarazem kodeks świętokrzyski. Poza tym wykorzystano kodeks Biblioteki Katedry Gnieźnieńskiej (sygn. 1042) i kodeks Stradomski, a także pomocniczo – kodeks Tadeusza Czackiego (Biblioteka Czartoryskich, rps 1303 z lat sześćdziesiątych XVI w.). Wszystkie wykorzystane w nowej edycji Roczników rękopisy przedstawiono zbiorczo w ostatnim tomie dzieła, zawierającym drugą część księgi XII (1462–1480) – w edycji łacińskiej (Cracoviae, 2005), p. 7–10, w wersji polskiej tego tomu (Warszawa, 2009), s. 7–9. Edycji towarzyszy tłumaczenie. Przekład t. I (ks. I–II) jest dziełem zespołowym Stanisława Gawędy, Zbigniewa Jabłońskiego, Andrzeja Jochelsona, Julii Radziszewskiej, Krystyny Stachowskiej i Anny Strzeleckiej. Tekst od t. II (ks. III–IV) do ostatniego (ks. XII) tłumaczyła Julia Mruk. Podstawą przekładu był tekst edycji Przezdzieckiego. Od t. IX (ks. XI–XII, 1431–1444) tłumaczenie kolacjonowano z nowo ustalonym tekstem łacińskim. Zarówno łacińskiej, jak i polskiej części edycji towarzyszy przygotowany staraniem krakowskiego środowiska historycznego zawarty w przypisach komentarz, który odzwierciedla rozwój badań nad polskim i zwłaszcza środkowoeuropejskim średniowieczem, badań w znacznej mierze inspirowanych dziełem krakowskiego kanonika.

Wskazówki bibliograficzne

Wydania dzieł Jana Długosza

Jedyną zbiorową edycją dzieł Długosza, są Opera omnia, wydane sumptem Aleksandra Przezdzieckiego (t. I–XIV, Kraków 1863–1887). Poza Rocznikami obejmują one w t. I, m.in. żywot św. Stanisława, bł. Kunegundy, żywoty biskupów diecezji polskich, listy (większość zachowanych), a w t. VII–IX Liber beneficiorum dioecesis Cracoviensis (edycja pełna usterek). Prócz Roczników (o wydaniach których zob. poniżej) jedynie Banderia Prutenorum, a także przypisywany Długoszowi herbarz i Katalog biskupów krakowskich posiadają wydania spełniające wymogi nowoczesnego edytorstwa (Sven Ekdahl, Die „Banderia Prutenorum” des Jan Długosz – eine Quelle zur Schlacht bei Tannenberg 1410. Untersuchungen zu Aufbau, Entstehung and Quellenwert der Handschrift, Göttingen, 1976; Klejnoty Długoszowe, krytycznie opracował i na nowo wyd. M. Friedberg, Kraków 1931 („Rocznik Polskiego Towarzystwa Heraldycznego”, X, 1930); Catalogus episcoporum Cracoviensium, [w:] Catalogi episcoporum Cracoviensium/Katalogi biskupów krakowskich, ed./wyd. J. Szymański, Warszawa 1974 (Monumenta Poloniae Historica, series nova/Pomniki Dziejowe Polski, seria II, t. X, fasc. 2/t. X, cz. 2), s. 125–281). Wydania Roczników są następujące:

Historia Polonica Ioannis Długossi seu Longini canonici Cracoviensis, wyd. J.S. Herburt, Dobromil 1615 (ks. I–VI, pozostałe nie ukazały się);

Joannis Dlugossi seu Longini canonici quondam Cracoviensis, Historiae Polonicae libri XII, t. I–II, Lipsk 1711–1712 (przedruk tej edycji wydał W.K. Mitzler de Kolof w ramach Historiarum Poloniae et Magni Ducatus Lithuaniae scriptorum collectio magna (t. III–V, Warszawa 1776);

Joannis Długossii seu Longini canonici Cracoviensis, Historiae Poloniace libri XII, ad veterrimorum librorum manuscriptorum fidem recensuit, variis lectionibus annotationibusque instruxit I.Ż. Pauli, cura et impensis A. Przezdziecki, t. I–V, Cracoviae 1873–1878 (= Opera omnia, t. X–XIV), tłumaczenie:

Jana Długosza kanonika krakowskiego, Dziejów polskich ksiąg dwanaście, przekład K. Mecherzyński, t. I–IV, Kraków 1867–1869 (= Opera omnia, t. I–V);

Annales seu cronicae incliti Regni Poloniae, opera venerabilis domini Ioannis Dlugossii canonici Cracoviensis, antiquitatum gentis suae observantissimi, summa cum diligentia collectae recto veritatis tramite fideliter custodito, libri I–XII, ed. collegium, Varsaviae – Cracoviae 1964–2005, tłumaczenie: 

Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego, dzieło czcigodnego Jana Długosza kanonika krakowskiego, gorliwego badacza dziejów swego narodu, zestawione z największą starannością i dbałością o prawdę historyczną, tł. Zespół (ks. I–II), J. Mruk (ks. III–XII), Warszawa 1962–2006;

Wybrane fragmenty Roczników i innych dzieł Długosza w tłumaczeniu na język polski zawiera tom: Polska Jana Długosza, red. H. Samsonowicz, Warszawa 1984. Wybór tekstów z Roczników (przełożony na angielski niestety nie z oryginału łacińskiego, lecz z tłumaczenia J. Mruk) zawiera tom: The Annals of Jan Długosz. A History of Eastern Europe from AD 966 to AD 1480, transl. M. Michel, with a Commentary by P. Smith, London 1997.

Prace dotyczące Jana Długosza i jego dzieł

Najpełniejsze obecnie zestawienia literatury dotyczącej Jana Długosza wraz z bibliografią jego dzieł zawierają: Bibliografia literatury polskiej. Nowy Korbut, Piśmiennictwo staropolskie, t. 2: hasła osobowe, A–M, Warszawa 1964, s. 127–136 (tu starsza literatura) oraz Dawni pisarze polscy – od początków piśmiennictwa do Młodej Polski. Przewodnik biograficzny i bibliograficzny, t. 1: A–H, Warszawa 2000, s. 227–233, t. 5: U–Ż, Uzupełnienia, indeksy, Warszawa 2004, s. 249–250. Najnowszą literaturę rejestrują kolejne tomy Bibliografii historii polskiej, dostępne również online – obecnie za lata 1980–2011 [dostęp: listopad 2015].

Mimo znacznego postępu badań, zwłaszcza w ciągu ostatnich czterdziestu lat, podstawową biografią Długosza pozostaje wciąż dzieło: M. Bobrzyński, S. Smolka, Jan Długosz, jego życie i stanowisko w piśmiennictwie, Kraków 1893 (wznowienie, Kraków 2015). Zawiera ono także ekscerpty ze źródeł, które uzupełnia m.in. publikacja: M. Kowalczykówna, Wypisy do biografii Jana Długosza z ksiąg sądowych kurii metropolitalnej w Krakowie, „Analecta Cracoviensia”, XII, 1980, s. 273–315. Biogram Długosza autorstwa K. Piotrowicza w Polskim słowniku biograficznym (t. V, Kraków 1939–1946, s. 176–180), jest w wielu szczegółach zdezaktualizowany. Nowsze ustalenia zawierają m.in. tomy pokonferencyjne, opublikowane w związku z pięćsetną rocznicą śmierci kronikarza: Dlugossiana [I]. Studia historyczne w pięćsetlecie śmierci Jana Długosza, Warszawa 1980 (Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego DLXI, Prace Historyczne, z. 65) i część 2. tego zbioru – Dlugossiana [II], Warszawa – Kraków 1985 (Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego DCCII, Prace Historyczne, z. 76) oraz Jan Długosz w pięćsetną rocznicę śmierci, materiały z sesji (Sandomierz 24–25 maja 1980 r.), red. F. Kiryk, Olsztyn 1983. Popularnonaukowe, nowsze ujęcie biografii Długosza dała J. Mrukówna w zwięzłej pracy Jan Długosz, życie i twórczość (Kraków 1972). Szereg istotnych szczegółów w biografii historyka wyjaśniła K. Pieradzka w pracy Związki Długosza z Krakowem (Kraków 1975). W 1980 A. Perzanowska zestawiła w formie kalendarium Wiadomości źródłowe o życiu i działalności Jana Długosza, [w:] Dlugossiana [I] (zob. wyżej), s. 293–365.

Na temat procesu redagowania Roczników, ich tradycji rękopiśmiennej i edycji, zob.: W. Semkowicz-Zarembina, Powstanie i dzieje autografu „Annalium” Jana Długosza, Kraków 1952; eadem, Autograf Długosza i jego warsztat w nowej edycji „Annales”/The Autograph of Jan Długosz and His Working Method in the New Edition of „Annales”, [w:] Dlugossiana [I] (zob. wyżej), s. 279–290; P. Dymmel, Tradycja rękopiśmienna „Roczników” Jana Długosza. Studium analityczne ksiąg X–XII, Warszawa 1992; Idem, Uwagi nad historią tekstu w autografie „Annales” Jana Długosza, [w:] Venerabiles, nobiles et honesti. Studia z dziejów społeczeństwa Polski średniowiecznej, Toruń 1997, s. 467–476; J. Wyrozumski, 55 lat pracy nad krytyczną reedycją dziejów Polski Jana Długosza, „Nauka”, 2/2006, s. 153–166.

Marek A. Janicki

Ta strona korzysta z plików cookie. Dowiedz się więcej

Schowaj